blog hafciarski :)

Obserwatorzy

niedziela, 28 grudnia 2014

Prywatne podsumowanie roku

Styczeń
*początek roku spędziłam w łóżku, ponieważ nie mieliśmy ochoty na sylwestrowe imprezy
*spisaliśmy swoje noworoczne postanowienia, z których wiele już nie pamiętam

Luty
*14 lutego powstał mój pierwszy blog Kanwuje

Marzec
*świętowaliśmy pierwszą rocznicę związku (fot.5)
*moje 23 urodziny, w ten sam dzień imieniny chłopaka

Kwiecień
*początek remontu domu, który skończył się dużą metamorfozą

Maj
*23 maja powstał drugi blog Czytam w Firmie

Czerwiec
*wycieczka do Kołobrzegu (fot.9)

Lipiec
*22 lipca powstał trzeci blog Acne skin
*Pupczas przeniósł się za kocią tęczę (fot.1)
*wesele kuzyna (fot.8) 
*wypad do Gdańska (fot.6)

Sierpień
*piękne widoki z Karpacza (fot.4)
*koniec sierpnia/początek września: Gdańsk, Sopot, Gdynia (fot.7)

Wrzesień
*świętowanie 1,5 roku związku w Toruniu (fot.3)

Październik
*rozpoczęcie roku akademickiego

Listopad
*początek szaleństwa zakupowego przed świętami

Grudzień
*taki piękny II dzień świąt u chłopaka, bo u mnie to ledwie co popruszyło (fot.2)
*pierwszy w życiu sylwestrowy bal

a Was co spotkało w tym roku?

piątek, 12 grudnia 2014

Stephen King - Mgła (Szkieletowa Załoga)

Tytuł oryginalny: Skeleton Crew
Tytuł polski: Mgła
Forma: Opowiadanie 
Pierwsze wydanie: Twilight Zone; czerwiec 1981 
Ostatnie wydanie: Szkieletowa załoga; 1985
Gatunki: Fikcja literacka, Powieść, Horror, Fantastyka   


Kolejne z opowiadań Szkieletowej Załogi. To z grupy tych dłuższych.

Początek akcji toczy się nad jeziorem, gdzie wypoczywa małżeństwo z synem.
Nadciąga sztorm z tornadem, które pustoszy okolicę. 
Dziwnym zjawiskom atmosferycznym towarzyszy młga, która zbliża się zza jeziora i wchłania cały widoczny świat. 
Gdy kobieta zostaje w domu, aby uporządkować dom i ogródek po burzy, ojciec z synem wyruszają na zakupy.
Miasteczko jest już pogrążone we mgle.
Pojawiają się pierwsze tajemnicze ofiary.
Przez mgłę?
Nie, przez coś znacznie mniej spodziewanego i znacznie bardziej strasznego.
Najdziwniejsze przerośnięte i wygłodniałe stwory.
Coś na podobieństwo ośmiornic, pakąków, robako-ślimaków, najróżniejsze mutanty.
Jedne zjadały drugie, przekąszały oszalałymi ludźmi, którzy w panice wybiegali na ulicę.
Nagminnie giną ludzie, pojawia się zdrada, próby ucieczki do pobliskiej drogerii.
Udaje się uciec czterem osobom, w tym Davidowi i jego synowi.

Kolejny raz autor zmusza nas do samodzielnego zakończenia opowiadania, nie wiemy bowiem, co stało się z osobami, które zostały w sklepie, co z kobietą, która została w domu, czy ci co uciekli przeżyli..

niedziela, 7 grudnia 2014

WYNIKI CANDY Czytam w Firmie

Zgłosiło się 24 osoby
Losów było 95;)


Maszyna losująca wybrała numer 80

A pod nim kryje się:





Droga Ewo, czekam na maila od Ciebie pod adresem ewcius1991@vp.pl z dopiskiem Czytam w Firmie i Twoim adresem :)

Paczkę postaram się wysłać jak najszybciej